Przyszedł czas na zastanowienie się nad trzema najczęściej popełnianymi błędami, których należy się wystrzegać, żeby zarabiać inwestując na rynkach finansowych.
I. Brak zleceń ograniczających stratę
Teoretycznie wszyscy wiedzą, że inwestując należy bezwzględnie korzystać ze zleceń ograniczających straty – zlecenie stop loss. Jednak w którymś momencie części inwestorów przychodzi do głowy szatański pomysł i próba zawierania transakcji bez stop lossa. Co powoduje, że zaczynają zarabiać pieniądze do momentu aż przyjdzie ta jedna transakcja, która “położy” cały rachunek. Chociaż temat jest powszechnie znany i poruszany na wszystkich możliwych szkoleniach z jakiegoś powodu ludzie i tak nie chcą korzystać ze stop lossów.
Dlaczego tak się dzieje?
W większości przypadków tego typu działanie jest spodowane przekonaniem o nieomylności. Często inwestorzy nie potrafią pogodzić się z stratą i przeciągają moment zamknięcia pozycji w nieskończoność. Tego typu działanie prowadzi do sytuacji, której powinniśmy unikać – nieograniczonych strat (utraty całości kapitału).
Rozwiązanie – bezwględnie stosuj zlecenia stop loss!
II. Zbyt szybkie realizowanie zysków
Kolejnym błędem uniemożliwiającym nam zarabianie na rynku finansowym jest zbyt szybkie realizowanie zysków. Może objawiać się to w dwojaki sposób, albo ustawiamy zlecenie take profit, ale zamykamy przedwcześnie naszą pozycję przy pojawieniu się małego zysku. Albo ustawiamy take profit zbyt blisko od samego początku.
Osobiście w większośći przypadków w ogóle nie ustawiam zlecenia typu take profit. Przesuwam stop loss wraz z zyskiem i prawie nigdy nie zamykam pozycji z ręki – tylko przestawiam SL bardzo blisko bieżącej ceny.
Dlaczego lepiej nie ustawiać TP?
Moje doświadczenie pokazuje, że często kiedy chciałem zamknąć swoją pozycję lub została zamknięta na TP rynek szedł dalej w moim kierunku. Dlatego rozwiązaniem mojego problemu było przesuwanięcie stop lossa najbliżej bieżącej ceny jak to możliwe lub na oporze/wsparciu z wykresu M1.
Długo dojrzewałem do takiego pusnięcia, ale nie raz zdarzyła się sytuacja, że rynek wędrował dalej 100 lub nawet 200 pipsów. Jednym słowem warto!
Oczywiście przed danymi makro warto zamknąć nasze zlecenia, jeśli nasz trading plan to zakłada lub są to ważne dane i mogą spowodować znaczące ruchy, które będą przewyższały wcześniej zakładane ryzyko.
III. Brak trading planu
Brak trading planu to prawdziwa plaga wśród inwestorów. Inwestujemy na zasadzie, “tak mi się wydaje” lub “to chyba dobry kierunek”. Wprowadzamy przez to do tradingu, zbyt dużo emocji. Trading nie musi być oczywiście w 100% mechaniczny, ale musimy znać zasady dotyczące choćby określania przez nas trendu, interwału na którym inwestujemy czy ryzyka stosowanego na transakcje.
Po wyelminowaniu tych błędów zarabianie na rynku walutowym przyjdzie o wiele łatwiej!
Dodatkowo warto zapoznać się z jeszcze jednym istotnym elementem tej układanki jakim jest dziennik tradera.