W jaki sposób odpowiednio zarządzać zyskowną pozycją?

0
3964

Dokonałeś odpowiedniej analizy rynku, złożyłeś zlecenie i pierwsza część Twojego planu została zrealizowana – zlecenie jest w zysku. Czy to oznacza, że możesz odetchnąć z ulgą i zmniejszyć czujność? Absolutnie nie, teraz dopiero zaczyna się najtrudniejszy etap: odpowiednie zarządzanie pozycją i określenie właściwego momentu zakończenia transakcji. Wydaje Ci się, że to nic trudnego, że nic złego już Cię nie może spotkać? Masz przecież zysk na transakcji, więc teraz już może być tylko lepiej. Nic bardziej mylnego, w tym artykule ostudzę trochę Twój entuzjazm, ale to tylko dla Twojego dobra, żeby nie zgubiła Cię zbytnia euforia i żebyś rzeczywiście mógł zakończyć transakcje zyskiem.

Jak uniknąć przerodzenia się zysku w stratę?

Tak, zysk może przejść w stratę i może się to przydarzyć szybciej niż się tego spodziewasz. Jest jednak wiele metod, które pomogą Ci uchronić się przed takim zjawiskiem. Przede wszystkim ustal na początku ile chcesz zarobić na danej transakcji i wyznacz poziom przy którym zaksięgujesz zysk na swoim rachunku. Dokonaj odpowiedniej analizy rynku, dzięki której będziesz mógł określić swój cel. W realizacji założenia bez wątpienia dobrym ruchem będzie ustawienie zlecenia Take Profit (TP), jeśli rynek osiągnie wyznaczony przez Ciebie poziom wówczas powiększysz swój rachunek o zysk z transakcji. Kolejnym sposobem uniknięcia straty na zyskownej pozycji jest ustawienie zlecenia obronnego Stop Loss (SL) i przesunięcie go na zysk zgodnie z ruchem cenowym. Takie zagranie uchroni Cię przed stratą, nawet jeśli rynek nagle zmieni kierunek to i tak zarobisz na transakcji, może nie tyle ile oczekiwałeś, ale przynajmniej nie stracisz. Pamiętaj tylko, żeby SL nie ustawiać zbyt blisko ceny rynkowej, bo Twoja transakcja może zostać niepotrzebnie szybko zamknięta na niewielkim ruchu korekcyjnym. Możesz tu również posłużyć się kroczącym stop loss’em (Trailing Stop), który będzie podążać za Twoim zyskownym zleceniem w określonej przez Ciebie odległości. I co najważniejsze: trzymaj się założonego planu i konsekwentnie go realizuj, nie pozostawiając pola do popisu emocjom, które mogą sporo namieszać.

Co może Ci w tym przeszkodzić?

Realizacja planu, to dobrze brzmi, ale staje się o wiele trudniejsze w praktyce, ponieważ do racjonalnych założeń dołącza jeszcze nasza głowa z całym szeregiem elementów psychologicznych, które niekoniecznie dobrze nami kierują.
Między innymi może się aktywować nadmierna pewność siebie i nie ma w tym nic dziwnego. Zebraliśmy zysk z jednej, drugiej, trzeciej transakcji z rzędu to co kolejnym razem może pójść nie tak? Czujemy, że jesteśmy na fali, a w nasz trading po cichu wkrada się nonszalancja, która wyłącza racjonalne myślenie. Przestajemy zabezpieczać pozycje, zwiększamy nominał, mamy w portfelu więcej otwartych zleceń niż zazwyczaj. I co wtedy? Przy odrobinie szczęścia może Ci się udać, ale przeważnie dostaniesz nauczkę w postaci dotkliwej straty. Trzymaj się więc założeń i ostudź trochę emocje. Kolejnym zagrożeniem jest brak cierpliwości, który może się przejawiać na kilka sposobów. Z jednej strony w połączeniu ze strachem może ograniczyć Twój realny zysk, zamkniesz zlecenie za wcześnie nie pozwalając zyskom dalej rosnąć, chociaż według Twojej analizy miałeś na to jeszcze trochę miejsca. Z drugiej zaś strony przejawiać się może poprzez składanie dużej ilości zleceń lub zleceń o dużym wolumenie, chcąc szybko zarobić. Może to jednak nas przerosnąć, możemy mieć problem, żeby nad nimi wszystkimi zapanować. Chciwości chyba doświadczamy najczęściej, chcąc czerpać z naszej zyskownej transakcji jak najwięcej, nawet jeśli, zgodnie z naszymi założeniami już dawno powinniśmy ją zrealizować. Ale wszystko idzie tak dobrze, więc czemu mam wyjść z pozycji przy zysku 300 zł jak za chwilę mogę mieć 400? Nasze myślenie ogranicza się jedynie do chęci ciągłego pomnażania środków, nie patrząc na ryzyko. Często w takich sytuacjach tracimy to co mogliśmy już sfinalizować.

Podsumowanie

Błędy popełniamy głównie z braku planu oraz z braku konsekwencji w jego realizacji. Jeśli widzisz, że zapętlasz się we własnym tradingu to zrób sobie przerwę, odejdź od komputera, wyjdź na spacer, zajmij się czymkolwiek innym. Zyskasz dystans i chłodne spojrzenie, które w inwestowaniu jest niezwykle pożądane.

Małgorzata Nita – wieloletni praktyk rynków finansowych. Specjalizuje się w analizie technicznej. Od lat edukuje inwestorów podczas szkoleń i warsztatów. W XTB prowadzi Klub Inwestycyjny dla Kobiet.